Kim jestem? Co robię na tym świecie? Co jest dla mnie naprawdę ważne? Jaki jest sens mojego życia? Jak być szczęśliwą/ym? To pytania, które my ludzie zadajemy sobie od wieków.
Szczególnie w momentach trudnych i kryzysowych pojawia się w nas często potrzeba określenia siebie na nowo, zredefiniowania swojej tożsamości, dookreślenia sensów i wartości. Pojawiające się pytania natury egzystencjalnej w naturalny sposób pomagają nam kontaktować się z naszym najgłębszym ja, z esencją nas samych, dzięki czemu możliwe jest dokonanie wewnętrznej przemiany i transformacji.
O co pytam?
Kiedy jednak zadajemy sobie pytanie „kim jestem?”, powinniśmy zastanowić się równocześnie nad tym, co pytanie to w ogóle dla nas oznacza? I kto pyta? Co mam na myśli pytając siebie: kim jestem? Czy pytam o role, które pełnię i które z nich najbardziej cenię? Czy pytam o to, co osiągnąłem/osiągnęłam w życiu? Czy pytam o to, co czuję? Czy też o to, co jest dla mnie najważniejsze? A może zadając to pytanie szukam czegoś jeszcze? Czegoś, co do czego mam tylko przeczucie, że istnieje? Czegoś co decyduje o tym, że czuję i wiem, że ja to ja? Co wydaje się owiane tajemnicą, ukryte i nieuchwytne a jednak pełne mocy? O czym wiele napisano, ale nic z wystarczającą jasnością. Czegoś czego nie da się ująć w słowa, ale jest moją najgłębszą prawdą? Może pytając „kim jestem” szukam esencji siebie?
Poza słowami
Jeśli ta/ten kto zadaje pytanie, jest zainteresowana/y odnalezieniem najgłębszej, esencjonalnej części siebie, powinna/powinien przygotować się na to, że odpowiedź nie zostanie wyrażona słowami. Wielość koncepcji i prób naukowego czy mniej naukowego ujęcia tematu „ja” poprzez słowa, tak aby było możliwe komunikowanie na ten temat pokazuje, jak trudne jest to zadanie. A nasze „ja” pozostaje tak enigmatyczne jak było.
Przeczucie, że istnieje jakiś rodzaj esencji nas samych i niemożność uchwycenia jej za pomocą słów sugeruje, że nasza esencja, głębokie ja ma charakter transcendentny i duchowy.
Słowa pozwalają nam poznawać i opisywać siebie, jednak jeśli chcemy doświadczyć własnej głębokiej esencji powinniśmy kontynuować poszukiwania z pomocą naszego wewnętrznego cielesnego doświadczenia. Odpowiedź na pytanie „kim jestem” nie będzie prosta do ujęcia w słowach i niełatwo będzie ją opowiedzieć innym. Niemniej w naszym wnętrzu będzie rodzajem rezonującego doświadczenia, które przynosi satysfakcję, radość, pewność siebie i intensywny kontakt z rzeczywistością oraz uczucie „tak, to ja”.